Brak zdolności do pracy – co dalej? Kluczowe obowiązki pracodawcy i prawa pracownika po badaniach medycyny pracy

Nie każda nieobecność w pracy to powód do zmartwień, ale nie każde zaświadczenie lekarskie kończy się powrotem do biura. Gdy lekarz medycyny pracy stwierdzi brak zdolności do pracy, uruchamia się cały system procedur, obowiązków i decyzji – zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika. W praktyce oznacza to nie tylko konieczność aktualizacji dokumentów, ale też realne zmiany kadrowe, finansowe i organizacyjne. Sprawdź, co dokładnie dzieje się po niepomyślnym orzeczeniu lekarskim, kto odpowiada za co i jakie opcje przewiduje Kodeks pracy.
Co zrobić, gdy pracownik traci zdolność do pracy? Obowiązki pracodawcy i prawa, które warto znać
Brak zdolności do pracy to nie tylko kwestia medyczna – to także realne wyzwanie organizacyjne, prawne i finansowe dla obu stron stosunku pracy. Jeśli lekarz medycyny pracy wyda orzeczenie o niezdolności do pracy, pracodawca nie może dopuścić pracownika do wykonywania obowiązków, nawet jeśli wcześniej wszystko wskazywało na szybki powrót do firmy. W takich momentach pomocny może być audyt BHP, który pozwala uporządkować procedury i upewnić się, że działania są zgodne z aktualnymi przepisami.
Co należy zrobić od razu po otrzymaniu takiego orzeczenia?
Pracodawca musi wybrać jedną z możliwych ścieżek działania – każda z nich niesie ze sobą inne skutki prawne:
- przeniesienie pracownika na inne stanowisko, zgodne z jego stanem zdrowia (w przypadkach choroby zawodowej – obowiązkowe),
- wypowiedzenie umowy o pracę, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, jeśli nie ma możliwości zatrudnienia na innym stanowisku,
- rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia, jeśli pracownik przez długi czas pobierał świadczenia chorobowe i rehabilitacyjne i nadal nie może wrócić do pracy.
Pamiętaj, że pracownik nie może być dopuszczony do pracy bez aktualnego orzeczenia o zdolności, a za złamanie tego zakazu grożą wysokie konsekwencje – włącznie z odpowiedzialnością za ewentualne wypadki i karami od inspekcji. Według danych Państwowej Inspekcji Pracy, brak ważnych badań to jedna z najczęściej wykrywanych nieprawidłowości w kontrolach BHP – pojawia się w ponad 20% protokołów.
Z drugiej strony – jeśli jesteś pracownikiem – masz prawo do wynagrodzenia chorobowego, zasiłku z ZUS i dodatku wyrównawczego, jeśli zostaniesz przeniesiony na niżej płatne stanowisko. Brak zdolności do pracy nie jest więc automatycznym końcem zatrudnienia – ale stanowi wyraźny sygnał, że konieczne są decyzje, dokumentacja i działania zgodne z prawem.
Lekarz medycyny pracy nie dopuścił mnie do pracy – czy to koniec zatrudnienia?
Jeśli po dłuższej nieobecności lub przy badaniach kontrolnych lekarz wystawia orzeczenie o braku zdolności do pracy, nie oznacza to jeszcze, że tracisz pracę. Ale – i to bardzo ważne – wszystko zależy od kilku czynników: rodzaju umowy, długości zatrudnienia, możliwości pracodawcy oraz przyczyny niezdolności.
Co może się wydarzyć po takim orzeczeniu?
- Jeśli umowa o pracę nie została jeszcze podpisana, pracodawca nie ma obowiązku jej zawierać – nawet jeśli ustalenia były już dogadane.
- Jeśli jesteś już zatrudniony, pracodawca ma prawo Cię przenieść – o ile istnieje wolne stanowisko odpowiednie dla Twojego stanu zdrowia i kwalifikacji.
- W przeciwnym wypadku może dojść do rozwiązania umowy – z wypowiedzeniem lub bez, w zależności od długości Twojej choroby i wykorzystania świadczeń.
Warto pamiętać, że zgodnie z Kodeksem pracy, nieprzeniesienie pracownika, mimo dostępnych alternatywnych stanowisk, może być podstawą do rozwiązania umowy przez pracownika bez wypowiedzenia. Z drugiej strony – pracodawca nie musi tworzyć nowych stanowisk, ale jeśli takie istnieją i pracownik zgłasza gotowość do pracy – przysługuje mu wynagrodzenie, nawet jeśli fizycznie nie wykonuje pracy.
To często niedoceniany punkt – wielu pracodawców nie zdaje sobie sprawy, że w takich sytuacjach to po ich stronie leży obowiązek udowodnienia, że nie mogli zapewnić odpowiedniej pracy. Brak działań może oznaczać spory sądowe i konieczność wypłaty odszkodowań.
Jeśli jesteś pracownikiem – nie bój się pytać o alternatywne stanowiska i upominać się o prawa. A jeśli jesteś pracodawcą – dobrze skonsultuj się z działem BHP lub skorzystaj z doradztwa BHP w sytuacjach spornych, zanim podejmiesz decyzję, która może kosztować firmę znacznie więcej niż organizacja badań kontrolnych.
Niedopuszczenie do pracy przez lekarza medycyny pracy a rozwiązanie umowy – kiedy wolno, a kiedy nie?
Z punktu widzenia prawa pracy, niedopuszczenie do pracy bez aktualnego orzeczenia to nie wybór – to obowiązek. Ale co, jeśli to niedopuszczenie nie jest chwilowe, tylko wynika z długotrwałej niezdolności? Czy oznacza to automatyczne rozwiązanie umowy? Niekoniecznie – choć wielu pracodawców mylnie tak zakłada.
Rozwiązanie umowy może nastąpić w trzech trybach – i tylko jeden z nich pozwala na działanie „z dnia na dzień”. Najczęściej – jeśli nie ma choroby zawodowej lub wypadku – pracodawca może wypowiedzieć umowę, ale musi dotrzymać okresu wypowiedzenia. W tym czasie pracownik ma prawo do pełnego wynagrodzenia. Co ważne – nawet jeśli nie pracuje, ale pozostaje w gotowości i nie ma dla niego alternatywnego stanowiska.
W określonych przypadkach – np. po 33 dniach wynagrodzenia chorobowego, 182 dniach zasiłku i dodatkowych 3 miesiącach świadczenia rehabilitacyjnego – pracodawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia. Ale musi to być poparte konkretną dokumentacją medyczną i upływem całego dopuszczalnego okresu niezdolności.
Co istotne – nie wolno wypowiedzieć umowy, jeśli pracownik znajduje się w okresie ochronnym, np. jest w ciąży albo brakuje mu mniej niż 4 lata do emerytury, a jego niezdolność nie ma charakteru trwałego. W takiej sytuacji jedyną opcją jest wypowiedzenie warunków pracy lub płacy, a nie całej umowy.
Naruszenie tych zasad może mieć poważne konsekwencje. Orzeczenia sądów pracy są w tej kwestii jednoznaczne – w przypadku nieprawidłowego rozwiązania umowy, sąd może nakazać przywrócenie pracownika do pracy i wypłatę zaległych wynagrodzeń. Dlatego każda decyzja o zwolnieniu musi być dobrze udokumentowana, przemyślana i oparta na obowiązujących przepisach.
Badania okresowe a niezdolność do pracy – co, jeśli pracownik „nie przejdzie” kontroli?
Badania okresowe nie są formalnością – to obowiązek prawny i realne narzędzie w ocenie zdolności do pracy. Jeśli w ich wyniku lekarz medycyny pracy uzna, że pracownik nie może wykonywać swoich obowiązków, pracodawca nie ma wyboru – musi działać zgodnie z przepisami. Niedopuszczenie do pracy jest w takiej sytuacji nie tylko uzasadnione, ale i wymagane.
Według art. 229 Kodeksu pracy, każdy pracownik musi mieć aktualne orzeczenie lekarskie, potwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na konkretnym stanowisku. Jeśli podczas badań okresowych okaże się, że doszło do pogorszenia stanu zdrowia – np. pojawiły się przeciwwskazania do pracy na wysokości, w hałasie czy przy substancjach chemicznych – lekarz może nie wydać zgody na dalsze wykonywanie obowiązków. Wówczas pracownik automatycznie traci zdolność do pracy, a sytuacja wymaga szybkiej reakcji ze strony pracodawcy.
Co ważne – jeśli niezdolność zostanie stwierdzona w trakcie badań okresowych, a nie w wyniku długotrwałej choroby, pracodawca nie ma obowiązku przeniesienia pracownika na inne stanowisko, chyba że chodzi o chorobę zawodową lub wypadek przy pracy. W pozostałych przypadkach może, ale nie musi, podjąć taką decyzję. Alternatywą jest wypowiedzenie umowy – z zachowaniem odpowiednich procedur.
Z perspektywy organizacyjnej warto pamiętać, że w przypadku braku orzeczenia o zdolności do pracy, nie można nawet dopuścić pracownika do przeszkolenia czy delegacji. Każda taka aktywność traktowana byłaby jako naruszenie przepisów BHP.
Kiedy lekarz medycyny pracy może nie podpisać orzeczenia o zdolności do pracy – i co wtedy?
Niepodpisanie orzeczenia lekarskiego nie kończy się na „braku pieczątki”. To sytuacja, która uruchamia bardzo konkretne mechanizmy prawne. Lekarz nie podejmuje decyzji arbitralnie – podstawą zawsze są wyniki badań, dokumentacja medyczna oraz ocena zgodności stanu zdrowia pracownika z wymaganiami danego stanowiska. Jeśli ta zgodność nie występuje – orzeczenie nie zostaje wydane, a pracownik nie ma prawa wrócić do pracy.
W praktyce oznacza to, że nawet jeden zakwestionowany element – np. brak możliwości podnoszenia ciężarów powyżej 10 kg – może uniemożliwić dalsze zatrudnienie na dotychczasowym stanowisku. I chociaż brzmi to jak szczegół, orzecznictwo Sądu Najwyższego potwierdza: pracodawca nie ma obowiązku zatrudniać osoby, która nie spełnia pełnych wymogów zdrowotnych dla danego zakresu obowiązków..
Zdarza się również, że pracownik kwestionuje orzeczenie – i ma do tego prawo. Od negatywnej decyzji lekarza medycyny pracy można się odwołać – procedura ta jest jasno określona w rozporządzeniu Ministra Zdrowia. Ale do czasu zakończenia postępowania odwoławczego – orzeczenie jest wiążące.
Dlatego tak istotne jest, by firma współpracowała z kompetentną placówką medycyny pracy i dokładnie opisywała w skierowaniu na badania wszystkie czynniki ryzyka. Każdy niedopatrzony szczegół może mieć realne konsekwencje – nie tylko kadrowe, ale i prawne.
Orzeczenie o braku zdolności do pracy to sytuacja, która wymaga od pracodawcy szybkiej i zgodnej z prawem reakcji. W EHS Consulting pomagamy firmom odpowiednio interpretować wyniki badań lekarskich, wdrażać właściwe procedury i przygotowywać dokumentację zgodną z wymogami Kodeksu pracy. Nasze wsparcie obejmuje audyt obowiązków pracodawcy, doradztwo w zakresie dopuszczania do pracy oraz działania w sytuacjach spornych. Dzięki temu zyskujesz pewność, że każda decyzja kadrowa – także ta trudna – jest zgodna z przepisami i bezpieczna dla Twojej firmy. Zadbaj o formalny porządek i ogranicz ryzyko błędów – skorzystaj z wiedzy i doświadczenia EHS Consulting.






























